Dobry brief – dlaczego jest taki ważny, a jego brak grozi katastrofą?

Jako wstęp do tego tekstu najlepiej posłuży poniższy cytat:
Człowiek jest istotą społeczną. Żeby funkcjonować w społeczeństwie, musi komunikować się z innymi jego członkami. Komunikacja daje nam szansę na wymianę myśli i współdziałanie.
Dr Andrzej Augustynek

Komunikacja pisemna jest formą komunikacji werbalnej. I tu docieramy do naszego briefu, który w wielu kręgach wciąż jawi się niczym mityczne stworzenie – podobno istnieje, wiele osób chciałoby go zobaczyć, dotknąć, uwierzyć w niego.

Brief na plan, plan na brief
Brief to słowo bardzo popularne w branży reklamowej. Nie bez powodu. Gdy w grę wchodzą pieniądze, doprecyzowanie szczegółów przedmiotu ewentualnego zlecenia jest na wagę złota (tych pieniędzy właśnie). W takim doprecyzowaniu bardzo pomocny jest właśnie brief.
Briefs, czyli po polsku slipy… Wróć – brief, czyli po polsku m.in. zakres obowiązków, zadanie, streszczenie. To tłumaczenie z języka angielskiego jest tak naprawdę clou. Właśnie tym jest brief. Gdyby przedstawiciele zawodów kreatywnych mieli dodać do tego opisu coś jeszcze, dodaliby: brief to zbawienie. Według SJP natomiast definicja briefu brzmi następująco:

[czytaj: brif] dokument zawierający założenia twórcze oraz najważniejsze dane dotyczące kampanii reklamowej

Fizycznie brief jest więc po prostu dokumentem, w którym zebrane są ważne dla projektu informacje przekazane przez osobę zlecającą zadanie. Taki dokument, jak łatwo się domyślić, ułatwia również prace nad filmami głównie o charakterze reklamowym, jako elementami kampanii promującej dany produkt czy usługę. Żeby jednak dobrze podejść produkcyjnie do tematu, trzeba poznać nie tylko wspomnianą markę/usługę. Za tym wszystkim idzie pozyskanie od klienta najważniejszych informacji, są to głównie: cel, jaki ma odnieść film, cel firmy, jej misja i wartości, elementy, które ją wyróżniają (i/lub wyróżniają reklamowany produkt), grupę docelową, działania konkurencji, pola eksploatacji filmu, VD, materiały do wykorzystania w produkcji (KV, inne elementy identyfikacji wizualnej), informacje o scenariuszu (jest? nie ma?), referencje, które pomogą zrozumieć i poznać kierunek myślenia klienta oraz, oczywiście – last but not least – budżet.

Jest brief. Co dalej?
Dobry brief to naprawdę baza, od której powinno się zaczynać większość zleceń. Nie tylko ułatwia komunikację, ale też usprawnia proces pracy, oszczędzając czas. Jak powszechnie wiadomo – czas to pieniądz, pieniądz jest czasem, a czasem go nie ma, więc nie warto ryzykować. Po otrzymaniu wypełnionego przez klienta briefu można zabrać się do jego deszyfracji. Celowo używam tego słowa, bo bywa tak, że nawet uzupełniony dokument wymaga przestawienia umysłu w tryb dekodera, by wyciągnąć z niego potrzebne informacje.
Niekiedy również potrzebny jest debrief, żeby rozwiać wszystkie zrodzone wątpliwości czy odpowiedzieć na pytania i nie wynika to z tego, że tory były złe, szyny były złe, czy brief pierwotny był zły. Wracając do początku tego tekstu – komunikacja jest najważniejsza, dlatego doprecyzowanie i utwierdzenie się w słuszności tego, co zrozumieliśmy versus to, co zostało przekazane przez klienta, bywa naprawdę pomocne. Zweryfikowanie założeń briefu jest ważnym elementem podjęcia realizacji zadania. Finalnie chodzi przecież o powodzenie Waszego WSPÓLNEGO projektu, więc jest to wysoka wartość.
Dobry brief musi być napisany jasno, a niekiedy nawet wręcz zawierać opisy/tłumaczenie, dlaczego zadajemy dane pytanie lub co konkretnie ono oznacza. Nie każdy klient musiał mieć styczność z briefowaniem, więc żeby ułatwić mu (a zarazem kreacji) zadanie, przeprowadzamy go punkt po punkcie przez to, co jest nam potrzebne do odpowiedniego zaopiekowania się projektem.

Jak to w branży kreatywnej, w briefach potrafią znaleźć się naprawdę ciekawe pytania, np. „Gdyby mogli Państwo wyobrazić sobie swoją firmę jako zwierzę, jakim stworzeniem by była?”. Naprawdę warto przyłożyć się do stworzenia własnej formatki briefu wysyłanego do klienta, ponieważ to my sami wiemy najlepiej, jakie informacje poza dość ogólnymi mogą być przydatne w procesie produkcji. Bywa również tak, że to klient wysyła już skonstruowany brief. Dzieje się to zazwyczaj w dużych firmach, gdzie są zachowane pewne struktury i schematy działania.
Jedno jest pewne: bez briefu ani rusz (również na plan)!

Pozostałe wpisy
Kto jest kim na planie filmowym?

Reżyser

Czy stylista/ kostiumograf to niezbędne towarzystwo na planie?
Statysta vs. epizodysta oraz dlaczego to nie ta sama rola
BLOG
Kim jest copywriter
Dobry brief – dlaczego jest taki ważny, a jego brak grozi katastrofą?
Rola scenarzysty w produkcji filmowej

W życiu bywa tak, że wiele rzeczy udaje się bez planu, spontaniczność to modne słowo, a o niepisaniu czarnych scenariuszy rapował Wojtek Sokół z WWO. 

Kto jest kim na planie filmowym?

Operator